Masowe zwolnienia w branży IT to temat niezwykle stresujący dla programistów i specjalistów IT. Czy nadal jest czego się obawiać? Czy można uniknąć utraty pracy w sektorze IT? Jak wiadomo, niemożliwe jest zabezpieczenie się przed recesją, co nie znaczy jednak, że wszyscy jesteśmy z góry skazani na falę zwolnień. Wielu naszych przyjaciół, członków rodzin i współpracowników zostało zwolnionych w ciągu minionego roku, czy też musiało zredukować swoje zespoły. Prawdą jest, że nie mamy żadnej lub raczej niewielką kontrolę nad tym, kiedy dochodzi do zwolnień, w jaki sposób są one przeprowadzane i czy nas bezpośrednio dotyczą, czy nie. Świadomość tego w praktyce oznacza, że nie ma sensu martwić się o rzeczy, które są całkowicie poza naszą kontrolą.
Skoro już ustaliliśmy, że nie da się ‘zabezpieczyć przed zwolnieniami”, zastanówmy się jakie są ich przyczyny, jak przeprowadza się zwolnienia w gigantach technologicznych takich jak Microsoft czy Google, oraz jakie są główne powody tego, że ludzie są zwalniani z pracy. Znajomość mechanizmów, które rządzą redukcjami personelu pozwola bowiem dojść do wniosku, że tak naprawdę nic nie możemy zrobić, więc nie ma zupełnie sensu się zamartwiać.
Przyczyny masowych zwolnień na rynku IT w latach 2022 -2024
Dlaczego dochodzi do masowych redukcji w IT? Zastanówmy się nad tym analizując lata 2022-2024. Jak wiadomo globalna pandemia zmusiła ludzi na całym świecie do pozostania w domu przez dłuższy czas. Po pierwsze, nie można było spotkać się twarzą w twarz z przyjaciółmi i rodziną, większość ludzi zaczęła zatem korzystać z różnego rodzaju komunikatorów. Po drugie, wszyscy poza niezbędnymi pracownikami pracowali z domu, co spowodowało zwiększenie wykorzystania narzędzi takich, jak Teams i Zoom. I wreszcie po trzecie, zamknięcie w domu przez tak długi czas spowodowało zwiększenie ilości czasu spędzanego przed ekranem w mediach społecznościowych i usługach streamingowych, takich jak Facebook, YouTube, Netflix, Amazon itp. Firmy musiały szybko sprostać nieoczekiwanym wymaganiom i prognozom ciągłego wzrostu. Na początku pandemii w 2020 r. obserwowaliśmy krótkotrwały zastój w zatrudnieniach, mówiono, że IT zwalnia tempo. W krótkim czasie przewidywano jednak szybki wzrost korzystania z aplikacji w chmurze. Zaczynając od końca 2020r, poprzez 2021 i 2022 nastąpił dynamiczny rozwój branży i wzrost zatrudniania pracowników z branży IT. Powstawały nowe sektory i podmioty. Znalazło to również odzwierciedlenie w liczbach. Do końca 2020 r. największe firmy technologiczne, m.in Microsoft i Google, zwiększyły liczbę pracowników i swój majątek – łącznie o 3,4 biliona dolarów.
W 2022 roku wszystko zaczęło wracać do stanu wcześniejszego, do znanych nam norm. Otwierały się kolejne obiekty, pracownicy przestali pracować zdalnie i zaczęli wracać do biur. Podróże ponownie zyskały na popularności, wzrosła aktywność na świeżym powietrzu, a kina odnotowały największą od dekady frekwencję. Ludzie mieli dość zamknięcia i komunikowania się za pośrednictwem ekranu. Wiadomo było, że rok ten z pewnością będzie trudny dla branży IT. Efektem były bowiem spadki popytu na wsześniej masowo wykorzystywane aplikacje. Jednocześnie branża IT odnotowała duży skok w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji. Pod koniec 2022 OpenAI uruchomiło ChatGPT, a duże firmy technologiczne stanęły w obliczu dwóch głównych problemów: przeinwestowana infrastruktura chmurowa oraz przesunięcie w kierunku sztucznej inteligencji. Zwolnienia w branży IT stały się smutną rzeczywistością w wielu firmach.
Pierwszym krokiem by zmniejszyć przeinwestowanie było zmniejszenie ilości zatrudnionych inżynierów. Według danych z layoffs.fyi w 2023 r. pracę w IT straciło 262735 osób, czyli liczba zwolnień była o 59% większa niż w 2022 r. Rok 2024 również zaczął się ciężko mimo, że szczyt zeszłorocznych cięć z pierwszego kwartału nie został przecież jeszcze osiągniety. Mówimy tu oczywiście o okresie od końca 2022 r. do lata 2023 r., gdyż rok fiskalny kończy się 30 czerwca. Druga faza wręczania wypowiedzeń rozpoczęła się pod koniec 2023 r. i trwa nadal. Najprawdopodobniej związana będzie z przesunięciem talentów inżynieryjnych w kierunku ML i AI. Obserwujemy dalsze inwestycje w naukę o danych, uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję. Ostatnie raporty pokazują, że odsetek ofert pracy zawierająch opisie terminy GenAI, znacznie wzrósł w porównaniu z kilkoma ostatnimi latami. Warto zauważyć, że mimo iż od końca 2022 r. doszło do wielu cięć w zatrudnieniu, stopy bezrobocia nie wzrosły, a rynek pracy jest nadal silny i firmy nadal zatrudniają.
Przyczyny zwolnień w sektorze IT: powód pierwszy – redukcja wydatków
Pierwszy powód to powód natury finansowej. Każda firma musi pilnować swoich przychodów i rozchodów. Każdy pracownik to wydatek, który z założenia powinien być możliwie niski. Jeżeli przekroczony zostanie pewien próg, konieczne są cięcia. Z przymrużeniem oka stwierdzić można, że posiadanie bardzo wysokiego wynagrodzenia w IT może w takim momencie okazać się problematyczne. Załóżmy na przykład, że pracownik branży IT ciężko pracował w swojej firmie, został szybko awansowany, otrzymywał wysokie premie. Co w sytuacji, gdy w obliczu cięcia kosztów firma będzie musiała ograniczyć swoje najbardziej kosztowne zasoby? Co powinien zrobić wspomniany pracownik? Czy ma nie zarabiać pieniędzy, gdy ma taką możliwość? A może nie powinien akceptować premii i nagród? Oczywiście, że nie! Dodajmy, że firmy cenią swoje talenty i prawdopodobnie zwalnianie ludzi o odpowiednich kwalifikacjach to ostateczność. Co więcej, nawet jeśli zwalnianie dobrze zarabiających pracowników IT w celu oszczędności miałoby być powszechną praktyką, czy pracownik jest w stanie coś zrobić? Odpowiedź oczywiście brzmi ‘nie’.
Zwolnienia w branży IT: powód drugi – pracownicy niespełniający oczekiwań
Drugim powodem, dla którego możesz znaleźć się na liście zwolnionych, jest niespełnianie oczekiwań dotyczących wydajności. Jeśli podjęto decyzję o redukcji zatrudnienia, naturalnym krokiem jest zwolnienie w pierwszej kolejności osób, które nie spełniają oczekiwań. Jest to korzystne dla firmy i sprawiedliwe wobec pracowników, którzy osiągają świetne wyniki. Jeśli jesteś wśród osób na celowniku, ponieważ osiągasz słabe wyniki, powinieneś podjąć kroki, aby temu zaradzić, niezależnie od obecnej sytuacji w branży IT. Prawdę mówiąc próba naprawy problemu wydajności w momencie, gdy dochodzi do redukcji pracowników to najgorszy moment. Jest już wtedy najczęściej za późno, by coś zmienić. Zdarza się, że czasami wydajność bywa poniżej poprzeczki, ale każdy z pracowników powinien to natychmiast korygować i nigdy nie zadowalać się byciem poniżej pewnego poziomu. Nie jest to związane ze zwolnieniami, recesją czy jakimikolwiek innymi warunkami ekonomicznymi. Ma to związek z wartościami i etyką pracy. Każdy powinien być ciekawy świata, cały czas poszerzać swoją wiedzę techniczną i umiejętności, poznawać nowe technologie. Żyjąc i pracując z takim nastawieniem możemy w zasadzie spać spokojnie – drugi powód zwolnień raczej nigdy nie będzie problemem.
Globalna fala zwolnień w usługach IT: powód trzeci – usuwanie zbędnych zasobów
Ostatnim powodem, dla którego ludzie są zwalniani, jest redukcja całych zespołów lub działów w firmach IT. Może być wiele powodów, dla których tak się dzieje – zespół nie jest rentowny, okres inkubacji dobiegł końca, a prognozy na przyszłość są raczej nieciekawe. Tutaj przydatne jest posiadanie pewnej orientacji odnośnie funkcjonowania swojej firmy i jej przyszłej wizji. Zdarza się, że jak wynika z danych zespół nie przynosi firmie żadnych zysków lub, co gorsza, przyczynia się do wycieku pieniądzy. Jeśli tak się dzieje i pracownik wie o tym, prawdopodobnie będzie chciał przejść do innego zespołu lub poszuka innego zatrudnienia w branży IT. Takie posunięcie ma swoje wady i zalety. Skąd bowiem można z góry znać szczegółowy profil biznesowy i faktyczny kierunek nowego zespołu? Nikt kto zatrudnia nie przyzna przecież, że jego zespół nie radzi sobie dobrze. Jeśli zaś tego rodzaju informacje były łatwo dostępne, to dlaczego nie wiedziałeś o tym dołączając do swojego obecnego zespołu? Ryzyko, że skończysz za jakiś czas w podobnej sytuacji jest zatem spore. Jeśli zdajesz sobie sprawę, że twój zespół nie ma przyszłości powinieneś pomyśleć o opuszczeniu go bez względu na falę zwolnień.
Czy IT to już przeszłość? Kilka słów podsumowania…
Podsumowując, mamy bardzo niewielką kontrolę nad zwolnieniami. Pracę straciło już wielu pracowników, a to jeszcze nie koniec redukcji. Próba zgadywania czy dotknie to nas personalnie tylko dodaje niepotrzebnego stresu psychicznego i zupełnie nie pomaga. Oczywiście potrzeba większej stabilizacji wśród pracowników. Jeżeli jednak już zostaniesz zwolniony, czy przygotujesz się inaczej do rozmowy kwalifikacyjnej w czasie recesji? Nie. Zawsze należy dawać z siebie wszystko, niezależnie od sytuacji na rynku pracy. Czy jeśli żadna firma w danym momencie nie zatrudnia, czy możesz coś zrobić? Nie zmusisz ich przecież do utworzenia dla ciebie stanowiska pracy i złożenia oferty! Nie zmienisz gospodarki. Z drugiej strony – czy przestałbyś rozwijać swoje umiejętności, ponieważ gospodarka ma się dobrze? Nie. Zawsze trzeba dążyć do podnoszenia swoich kwalifikacji, to część pracy w branży technologicznej. Przestańmy więc się martwić i marnować swoją energię. Zamiast tego skupmy się na wygrywaniu w życiu, bądźmy ciekawi i kontynuujmy poszerzanie swoich umiejętności. Chodzi o to, by zawsze wnosić wartość, być cennym dla pracodawcy i każdego kto potrzebuje naszego wsparcia. Pracujmy nad uzyskaniem niezależności finansowej, by w razie nieszczęśliwego zdarzenia czuć się bezpiecznie, dopóki nie staniemy na solidnym gruncie. Nie pozwólmy, by rzeczy takie jak zwolnienia, na które nie masz wpływu, wpłynęły destrukcyjnie na nasze życie.