Kolejny dzień każe wstać skoro świt, chociaż wcale tego nie chcesz, ale obowiązek pracy jest siłą wyższą? Uważasz, że twoje kompetencje i możliwości są znacznie wyższe i w większości niedoceniane przez szefa, a Twoje zawodowe cele są coraz bardziej mglistymi marzeniami? Zastanów się, czy nie zostać freelancerem, który sam sobie wyznacza kolejne zadania i realizuje je w wybranej o siebie porze. Tym bardziej, jeśli jesteś specjalistą z branży technologii informatycznej. Rekrutacja IT przeżywa od dłuższego czasu swój rozkwit. Dlatego też najprawdopodobniej nie będziesz narzekał na brak pracy jako freelancer.
Wolny strzelec, wolny zawód, po prostu freelancer kojarzy się wielu niewtajemniczonym z ogromem wolnego czasu, bezstresową pracą, brakiem przełożonego nad głową. Rzeczywiście, stając po tej stronie, jednocześnie zostajesz pilotem własnego samolotu, na którym znajdują się Twoje umiejętności, kompetencje, cele i wyznaczona osobiście ścieżka zawodowa. Tutaj nie ma pobocznych działów, ale też brak wyraźnego spadochronu bezpieczeństwa. Z drugiej strony musisz jednak pamiętać, że rekrutacja IT nadal Cię dotyczy. To, że pracujesz samodzielnie, nie oznacza, że rekruterzy nie mają Cię na oku. Zanim podejmiesz decyzję o porzuceniu korporacji, poznaj wady i zalety pracy jako wolny strzelec.
Rekrutacja IT a bycie freelancerem
Mając umiejętności i kwalifikacje z zakresu branży IT, możemy być dość wybredni, jeśli chodzi o wybór naszego stanowiska pracy. Rekrutacja IT daje nam bowiem niemal nieograniczone możliwości. Ciągły rozwój branży powoduje rosnący popyt na specjalistów. W związku z tym firmy oferują konkurencyjne wynagrodzenia, przywileje i nowoczesne rozwiązania. Niektórzy jednak mocno się im opierają i nie chcą nawet współpracować z headhunterami. Chcą spróbować czegoś nieszablonowego i oryginalnego. Dlatego zostają freelancerami. Nie potrzebują CV ani ofert agencji rekrutacyjnych. Sami dla siebie stają się rekruterami.
Strzał w dziesiątkę, czyli zalety freelancingu
1. Robisz to, co kochasz
Wolny zawód to w istocie wolny wybór zadań, jakie będziesz wykonywał. Tym sposobem możesz wdrożyć w swoje życie zasadę, która mówi, że ci, którzy ze swojej pasji uczynili zawód, w istocie nie pracują. Swego rodzaju przenośnia ma swoje bezpośrednie przełożenie w rzeczywistości – jeśli coś lubimy robić, oddajemy się temu z zaangażowaniem i pasją. Możliwości zarobkowe są większe i zdecydowanie powinny takie być w odniesieniu do systemu etatowego.
2. Wyznaczasz sobie czas pracy
Nie masz ustalonego czasu pracy ani pod kątem jego długości w ciągu doby, ani też jej pory. Swoje zlecenia możesz realizować wtedy, gdy masz największą wydajność – z powodzeniem mogą to być późne popołudnia czy godziny nocne, lub też blady świt.
3. Gdziekolwiek jesteś
Znakomita większość wolnych zawodów nie ogranicza miejsca wykonywania pracy, tym samym możesz realizować zamówienia z pieleszy domowych, jak i z nadmorskiego kurortu. To bardzo duża wygoda i jednocześnie swoboda, jakiej nie dają inne formy zarobkowania.
4. Możesz dać się złowić najlepszym
Freelancer otwiera się na świat. Może w pełni wykorzystać swoją inwencję twórczą, podejmować szkolenia, o których wcześniej mógł marzyć i zdobywać kolejne umiejętności. To z kolei sprawia, że stajemy się o wiele bardziej pożądani przez zleceniodawców oczekujących wybitnych osób w gronie swoich współpracowników i, chociaż tego nie zakładamy, może się okazać, że lukratywna rekrutacja będzie skierowana w naszą stronę. Naturalnie bierzemy pod uwagę tzw. headhunterów przeprowadzających tzw. Executive Search polegający na wyłonieniu z grona aktywnych zawodowo i niezainteresowanych pracą etatową geniuszy, którzy zechcą wykonywać najlepsze zlecenia na zasadzie kontraktu dla danej firmy.
5. Bez ograniczeń
Będąc freelancerem, możesz zrealizować swoją ścieżkę zawodową. Możesz sięgać po to, co dotychczas było uważane za niepotrzebne czy nierealne. Nie masz szefa, nie masz ograniczeń w podejmowaniu się projektów całkowicie innowacyjnych. Podejmujesz ryzyko, ale od początku wiesz, jak będzie wyglądał finał, który wyniesie cię na szczyt. To czas dla twojej kreatywności, pomysłowości, unikatowej wiedzy – to czas twojego samorozwoju bez ograniczeń.
Turbulencje w wolnej przestrzeni – czyli wady freelancingu
1. Nie ma czasu na lenistwo
Chociaż nikt nie mówi, że freelancing to zajęcie, które pochłania dosłownie każdą wolną minutę, wymaga żelaznej dyscypliny. Niewykonanie zlecenia w terminie lub zrobienie tego bez zaangażowania mija się całkowicie z celem. Organizacja czasu musi być absolutnie perfekcyjna. Bycie szefem dla samego siebie to w istocie przejęcie wszystkich obowiązków kierownictwa. Słomiany zapał eliminuje z wykonywania tego zawodu. Niewskazana jest również prokrastynacja, która znacznie obniża naszą efektywność.
2. Przypływy i odpływy
W wolnych zawodach nie ma mowy o regularności wpływów finansowych – wprost przeciwnie! Wszystko jest uzależnione od ilości zleceniodawców, powodzenia sprzedaży projektów i sztuki negocjacyjnej. Nie ma tutaj mowy o systematycznie wpływającej na konto bankowe wypłacie. Co więcej, musisz zarobić więcej w porównaniu z umową etatową. Teraz ponosisz koszty związane z realizacją zlecenia, zdobywaniem klientów, podnoszeniem własnych kwalifikacji i wszelkiego rodzaju ubezpieczeń.
3. Teraźniejszość i przyszłość zależy tylko od Ciebie
Brak umowy o pracę to brak ubezpieczenia chorobowego, emerytalnego oraz zdrowotnego. Bezspornie musisz zadbać o nie sam, zakładając stosowne konta inwestycyjne lub samodzielnie opłacając składki. Freelancing nie daje pewności określonych, comiesięcznych wpływów, więc trzeba być przygotowanym na te „chudsze” chwile, których nie brakuje.
4. Od ucznia do mistrza
Wolny zawód to wzięcie na barki pełnej odpowiedzialności za każdy etap, czyli samodzielnie zdobywanie klientów, negocjacje cen, oszacowanie kosztów i czasu realizacji, a także wykonywanie wszystkich rzeczy samodzielnie. Naturalnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by powierzyć część pracy komuś innemu, ale to kolejne ryzyko, którego nie warto podejmować. Wszelkiego rodzaju niedociągnięcia będą naszą porażką. Freelancer nie tylko wykonuje swoją kluczową pracę, ale też całą pracę należącą do przedstawicieli innych działów, np. fakturowanie, wysyłanie korespondencji, zakupy.
5. Sam sobie sterem i wędkarzem
Freelancer musi sam zdobywać rynek, przekonać potencjalnych zleceniodawców o swojej wyższości nad konkurencją. Nie może ustawać w poszukiwaniach, niestrudzenie powinien łowić kolejne zlecenia – ich brak, to zero na koncie bankowym.