Rekrutacja to często całkiem spory wysiłek, zarówno po stronie kandydata na dane stanowisko, jak i po stronie rekrutera. Cały ten wysiłek może pójść na marne, jeśli zderzymy się ze zjawiskiem ghostingu. Ghosting to zjawisko z życia wzięte. Dokładniej pojawia się w dziedzinie randkowania. Ten okrutny trend oznacza nagłe zerwanie kontaktu przez jedną ze stron relacji. Ghosting rozgościł się w codzienności do tego stopnia, że wszedł również w rekrutację. Mówimy o jego wystąpieniu, gdy nagle urywa się kontakt telefoniczny lub mailowy z kandydatem lub przedstawicielami przyszłego pracodawcy.
Kandydat znika z procesu rekrutacji, nie odbiera telefonu, nie oddzwania, nie odpisuje na maile. Z drugiej strony – kończy się rekrutacja IT, kandydat ma już w zasadzie pewne stanowisko w firmie, czeka na podpisanie umowy i … kontakt z rekruterem brutalnie się urywa.
Kto i w którym momencie popełnił błąd?
Ta praca miała być Twoją pasją. A tu cisza. Nie da się ukryć, ghosting to sytuacja niezmiernie irytująca, wręcz przykra dla obu stron procesu rekrutacyjnego. Czekamy na kontakt, z niepokojem odświeżamy skrzynkę mailową, nerwowo zerkamy na telefon. To jak oczekiwanie na Godota – myślimy zirytowani.
Rekruter także zastanawia się, gdzie popełnił błąd. Myśli, co powiedział, lub też czego nie powiedział. Zastanawia się, co zrobił nie tak, czego nie dopilnował, że kandydat, którego już miał w garści, który był idealny na dane stanowisko i gotowy do podpisania umowy o pracę nagle przestał się odzywać, odbierać telefony. Po prostu jakoś tajemniczo zniknął.
Podobnie kandydat… już był w ogródku, już witał się z gąską, i nagle cisza. Spotkanie na podpisanie umowy nagle zostało odwołane. Obiecali się skontaktować z najszybszym możliwym terminie. Minął dzień, dwa, tydzień. Kolejne telefony są zbywane mniej lub bardziej realnymi wymówkami.
Ghosting może pojawić się na każdym etapie rekrutacji. Jak wspomnieliśmy, zdarza się po obu stronach procesu rekrutacyjnego. Nie brakuje go również w rekrutacji IT. Co więcej, im później to zjawisko nas spotyka, im więcej pracy włożymy w pozyskanie kandydata lub wymarzonego stanowiska pracy, tym trudniej nam przejść nad tym do porządku dziennego. Doświadczeni rekruterzy doskonale wiedzą, że należy z ostrożnym optymizmem podchodzić do wstępnych sukcesów. Potrafią rozpoznać pierwsze symptomy ghostingu. Wiedzą, jak zminimalizować występowanie tego zjawiska i dokładają wszelkich starań, by mu skutecznie zapobiegać.
Przyczyny ghostingu w rekrutacji IT
Chcąc wyeliminować, czy też choćby zminimalizować ghosting w obszarze naszych działań, powinniśmy przede wszystkim poszukać przyczyn jego występowania. Dlaczego kandydaci znikają? Poza rzadkimi na szczęście wypadkami losowymi, do głównych przyczyn ghostingu wśród kandydatów należy brak całkowitego przekonania co do oferty. Czy to na pewno to, co chcę robić? Czy warunki na pewno mi odpowiadają? A może lepiej poczekać na coś lepszego?
Od razu na wstępie należy ustalić, co dla kandydata jest najważniejsze. Dowiedzmy się, jaka jest jego / jej motywacja. Jednym zależy najbardziej na pieniądzach, innym na stanowisku. Jeszcze inni chcą się rozwijać i stawiają na pracę, która oferuje możliwość szkoleń i doskonalenia swoich umiejętności. Jeżeli nie zadamy tego pytania kandydatowi na wstępie, zadowolimy się jedynie przytakiwaniem z jego lub jej strony. Nie bądźmy więc zdziwieni, jeśli nagle nam zniknie.
Po drugie, pamiętaj rekruterze, że Twoja oferta nie jest jedyna. O tym niestety często wielu zapomina. Myślą, że kandydat będzie zachwycony ich ofertą do tego stopnia, jakby pana Boga za nogi złapał. No niestety, nie ma tak dobrze. Istotne jest uzyskanie informacji, w jak wielu rekrutacjach twój kandydat bierze udział w rekrutacji IT. Jeśli nie tylko w Twojej, oczywiste jest, że musisz wzmocnić swoją pozycję, dopytać kandydata, jak wypada Twoja oferta na tle ofert konkurencji. Co więcej, pamiętaj, że ta sytuacja jest bardzo dynamiczna. Z dnia na dzień liczba procesów rekrutacyjnych Twojego kandydata może się zmienić.
Po trzecie wreszcie, dystans sprzyja ghostingowi. Nie zapominaj o tym nigdy! Dołóż wszelkich starań, by go skracać. Warto, np., zapisywać imię i nazwisko kandydata, a gdy dzwoni powitać go jego / jej imieniem. Można rzucić jakiś żart, komplement, gdyż jest to skuteczne ‘narzędzie’, by skruszyć lody. W ten sposób sprawisz, by kandydat poczuł się komfortowo.
Jak przekonać kandydata w procesie rekrutacji IT, by nie zniknął?
Rekrutacja IT, podobnie jak i inne formy rekrutacji, to konieczność zbudowania silnej więzi z kandydatem. Jeśli nie mamy możliwości spotykać się osobiście, wybierajmy video-rozmowę lub rozmowę telefoniczną zamiast wiadomości email lub sms. Dobrą praktyką jest oczywiście mailowe potwierdzanie telefonicznych ustaleń. Jednak bezpośrednia rozmowa na pewno sprzyja budowaniu relacji z kandydatem.
Szukamy talentów. Jak to robić? Doświadczony rekruter jest w stanie ‘wyłapać’ niepewność kandydata podczas video-rozmowy lub rozmowy przez telefon. Słysząc czy widząc kandydata możemy od razu dopytać o wątpliwe kwestie, dowiedzieć się, czy na pewno odpowiada kandydatowi stawka, godziny pracy, dojazd, oraz czy wszystko jest dla niego jasne. Często właśnie takie dopytywanie sprawia, że kandydaci rozkręcają się. Wielu przestaje mieć jakiekolwiek opory, by mówić o swoich niepewnościach związanych z daną ofertą pracy.
Ważna kwestia to negocjacje. Jeżeli mamy możliwość negocjacji z kandydatem, wykorzystajmy to! Czasem nie znamy odpowiedzi na pytania, które padły ze strony kandydata w momencie rozmowy. Umówmy się po prostu na kolejne spotkanie video / rozmowę telefoniczną, podczas której będziemy w stanie odpowiedzieć na jego / jej pytania. Oczywiście nie rzucajmy słów na wiatr! Nie znikajmy bez feedbacku! Dobrze poinformowany kandydat, zaopiekowany, będzie miał na pewno większe opory, by zniknąć. Zobowiązuje go przecież nawiązana więź z rekruterem!
Nie chcesz, by kandydaci ghostowali? Nie ghostuj sam!
Często zdarza się, niestety, że proces rekrutacji się kończy, a kandydaci czekają. Brak telefonu, maila, czy też jakiejkolwiek informacji od rekrutera jest niezwykle irytujący. Podobnie jak brak informacji, odpowiedzi na telefon czy maila od kandydata. Jeśli nie chcesz, by Twoi kandydaci ghostowali, nie ghostuj i ty! Takie proste, a takie trudne! Czyżby?
Innymi słowy, nie rób drugiemu, co Tobie nie miłe. Ponadto, zły przykład w tej materii nie idzie w las. Kandydat, który doświadczy braku kontaktu ze strony rekrutera, prawdopodobnie powieli jego zachowanie w kolejnej rekrutacji IT.
Profesjonalizm rekrutera to podstawa w procesie rekrutacji na jakiekolwiek stanowisko. Bieżący kontakt z kandydatami, dobre relacje, zaangażowanie to najistotniejsze metody przeciwdziałania ghostingowi.