Praca w stanie nietrzeźwości czy też po zażyciu narkotyków to coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Jest to oczywiste zarówno dla większości pracowników, jak i pracodawców. Wykonywanie obowiązków zawodowych pod wpływem substancji odurzających może mieć poważne konsekwencje, i to pod wieloma względami. Poważne ograniczenie zdolności poznawczych, lekkomyślność i przecenianie własnych możliwości to tylko niektóre z istotnych reperkusji. Natomiast skutki takiego stanu rzeczy mogą być jeszcze bardziej opłakane i obejmować niebezpieczne wypadki oraz straty materialne spowodowane błędami ludzkimi. Ale picie alkoholu bądź zażywanie narkotyków może osłabić również morale zespołu, znacząco obniżając jego wyniki. Członkowie grupy mogą tracić dużo czasu na takie działania, jak krycie kolegów, którzy zażywają środki odurzające, plotkowanie czy branie wolnego.
Testy na alkohol i narkotyki mogą wydawać się idealnym rozwiązaniem tego typu problemów, jednak nie jest to takie proste. Są zawody, w których wydaje się to być bardziej rozsądne, a często jest również legalne. Na przykład w USA pracownicy, od których zależy bezpieczeństwo innych muszą przejść testy na obecność narkotyków i alkoholu Departamentu Transportu. Branże transportowe, które reprezentują to np. lotnictwo, transport samochodowy, transport zbiorowy, a także koleje. W Wielkiej Brytanii testy na alkohol i narkotyki znajdziemy w takich krytycznych dla bezpieczeństwa obszarach, jak wytwarzanie energii czy budownictwo. Warto również zauważyć, że w obecnych czasach tego typu testy stają się coraz bardziej szczegółowe i wszechstronne. W przypadku narkotyków mogą wykryć obecność takich substancji, jak chociażby marihuana, opioidy, amfetaminy i steroidy. Na liście znajdują się również kokaina, barbiturany, PCP, a nawet nikotyna. Jak widać, część z wyżej wymienionych substancji to leki przepisywane na receptę.
Testy na alkohol i narkotyki w Polsce – stan obecny i perspektywy
Prewencyjne bądź wyrywkowe kontrole, mające namierzyć i zidentyfikować pracowników w stanie nietrzeźwości bądź odurzenia narkotykami są nad Wisłą obecnie niemożliwe. W Polsce jest to rozumiane jako ocena stanu zdrowia, a tego rodzaju danych nie wolno zbierać bez zgody pracownika. Takie jest stanowisko RODO. Ponadto test może przeprowadzić jedynie policja lub inne upragnione organy. Natomiast samo pobranie krwi może wykonać jedynie osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Niemniej, kierownik nie może pozwolić pracownikowi na pracę w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że ten jest pijany. Co więcej, odnotowano przypadek, gdy Sąd Najwyższy zezwolił na wyrywkowe kontrole. Z kolei sądy powszechne wydają w tym zakresie sprzeczne wyroki.
Niewątpliwie takie sprzeczne przepisy wymagają fundamentalnej zmiany. Z tego powodu Rzecznik Praw Obywatelskich wezwał Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii do przyspieszenia prac w tym zakresie. Było to w grudniu 2020 roku. Wskazał, że kluczowe znaczenie ma stworzenie jasnych regulacji prawnych dotyczących weryfikacji trzeźwości pracowników. W efekcie powstał wstępny, roboczy projekt ustawy, która ma szansę rozwiać wątpliwości pracodawców co do obowiązujących przepisów.
Co to właściwie oznacza? Pracodawcy mają mieć możliwość przeprowadzania prewencyjnej kontroli pracowników w zakresie zażywania alkoholu lub narkotyków. Z kolei pracownicy nie mogliby pracować, gdyby uzyskali pozytywny wynik w ramach tego rodzaju kontroli prewencyjnej. Pracodawca mógłby również nie dopuścić do pracy pracownika podejrzewanego o to, że jest nietrzeźwy.
Testy na alkohol i narkotyki w innych krajach: USA i Wielka Brytania
Są jednak kraje, w których wszystko od dawna jest jasne – a także bardzo restrykcyjne. Na przykład w USA pracodawcy mogą testować na obecność narkotyków i alkoholu nie tylko obecnych pracowników, ale również kandydatów. Jest to ogólna zasada, ale przepisy różnią się znacznie w zależności od stanu. Są takie, jak Nevada, gdzie tylko agencje stanowe są objęte tego typu regulacjami. W innych przypadkach (na przykład w Oregonie) obejmują one pracodawców wszelkiego typu.
Jeśli chodzi o sprawdzanie kandydatów pod kątem substancji psychoaktywnych, czasami jest to wprost warunek bycia zatrudnionym (np. w stanie Idaho). Niemniej jednak w niektórych przypadkach, np. na Florydzie, konieczne jest wcześniejsze powiadomienie kandydata o planowanym teście. Jeśli kandydat odmówi poddania się testowi, może to być podstawą nieprzyjęcia go do pracy. W Kansas wspomniane regulacje obejmują władze stanowe. Ogłoszenia dla stanowisk, od których zależy bezpieczeństwo innych muszą tam zawierać informacje na temat wymaganych testów na obecność substancji psychoaktywnych.
Jeśli chodzi o testowanie pracowników, niekiedy odbywa się ono bez ograniczeń. W innych przypadkach jest ono dozwolone w przypadku uzasadnionego podejrzenia nadużywania tego typu substancji. W części stanów możliwe jest nawet testowanie wyrywkowe „w celu związanym z pracą, zgodnym z koniecznością biznesową”. Pracodawcy w USA przeprowadzają testy na alkohol i narkotyki na różne sposoby. Niektóre metod obejmują testy moczu, krwi, wymazy z ust oraz sprawdzanie poziomu stężenia alkoholu we krwi w wydychanym powietrzu. Pracownicy powinni być również przygotowani na testy na obecność substancji psychoaktywnych we włosach albo pocie.
Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, obowiązkiem pracodawców jest zapewnienie pracownikom bezpiecznego miejsca pracy. Podstawę prawną stanowi tutaj Ustawa o bezpieczeństwie i higienie pracy z 1974 r. Ten akt prawny nie nakłada jednak obowiązku ani „ścisłego wymogu przeprowadzania badań personelu”. Niemniej, pracodawca ma zapewnić i przedstawić personelowi jasne zasady dotyczące ewentualnego przychodzenia do pracy w stanie nietrzeźwości.
Nadużywanie środków odurzających podczas pandemii Covid-19 – rosnący problem
Kwestia picia alkoholu i zażywania substancji psychoaktywnych stała się szczególnie istotna podczas pandemii Covid-19 i upowszechnienia się pracy na odległość. Utknięcie w domu i spędzanie wielu godzin przed komputerem bez wątpienia wpłynęło negatywnie na stan zdrowia psychicznego pracowników zdalnych. Pozbawieni innych sprawdzonych sposobów na relaks, osoby takie często szukały tego, co łatwo dostępne – nierzadko był to alkohol. Było tak nawet wówczas, gdy zażywanie substancji psychoaktywnych mieli wcześniej pod kontrolą.
Co gorsza, problemy z zażywaniem tego typu substancji, które sięgały jeszcze czasów przedpandemicznych, w trudnym okresie izolacji jeszcze się nasiliły. A przebywanie z dala od szefa i współpracowników stwarzało idealne warunki do ukrywania problemu przez tygodnie, jeśli nie miesiące. Spotkania zespołu za pomocą narzędzi do wideokonferencji mogły nie wystarczyć do namierzenia podwładnego, który pije za dużo albo zażywa narkotyki. Przez godzinę w tygodniu i za pośrednictwem komputera mogło się wydawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Niemniej, coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że zdrowie psychiczne to coś, co bardzo ucierpiało podczas pandemii Covid-19. Oferują swoim pracownikom pomoc w rozwiązywaniu problemów natury psychicznej. Są to np. konsultacje z psychologiem albo webinaria na temat sposobów utrzymania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
To prawda, że praca pod wpływem alkoholu może być szczególnie niebezpieczna w takich branżach jak transport czy budownictwo. Ale pracownicy biurowi mogą również wyrządzić wiele szkód firmom i organizacjom, dla których pracują. Osoba nietrzeźwa może spowodować nieodwracalne szkody finansowe czy też materialne, a także okaleczyć samą siebie oraz innych.
1 komentarz. Leave new
Niestety większość testów na obecność narkotyków jest błędnie rozumiana, bo jeżeli ktoś zażywa jakieś substancje, i test to wykryje nie oznacza, że dana osoba jest pod wpływem.